Archiwum 12 grudnia 2003


gru 12 2003 - W skrócie o Krówku -
Komentarze: 0

Koparek: Nie będę się dzisiaj wyżywać na Krówku. Czuję się trochę nie fair, że tak na niego najeżdżam a on, z braku netu, nie może się zrewanżować. Ale to się wkrótce zmieni. Przyjdzie do mnie jutro czy pojutrze - a kara będzie sroga. W każdym razie, odważę się jeszcze napisać o nim parę miłych słów... Krówek jest niski i pulchny (jakieś 200 kilo conajmniej) i ma wielki łeb. A jak nim poruszy to słychać jak mu się tam piach przewala... I ma pełno blizn... Kiedyś wpadł w ognisko po pijaku... Innym razem napadli go w nocy na przystanku jacyś niemili "panowie" i dźgnęli go nożem w udo. Jakiś (krótki) czas później Ciamota pokazywał koledze jak go załatwili i wbił sobie ten sam nóż dokładnie w to samo miejsce... i musieli go znowu pozszywać. Poza tym ma zeza (ale to nieważne bo ja też mam) i jakieś takie dziwne jakby okrutne spojrzenie. Nie wiem, ale nie lubiłam tego kiedyś. Nie przyszedł do mnie dziś bo ponoć dorabia gdzieś. Ale ja mu nie wierzę, pewnie szlaja się z kumplami albo gra w domciu w NeedForSpeed lub Diablo. Odkąd kupił se komputer przychodzi do mnie trzy razy rzadziej ponieważ gra z kumplami a potem spóźnia się godzinę do pracy. Taka już widać nowa tradycja...

zwiazek_masakra : :